Jesteś tutaj:

Dekalog I – przypisy

Oczywiście spełnieniem marzeń audiodeskryptora jest dostępny scenariusz albo scenarzysta, albo reżyser, albo…ktokolwiek/cokolwiek!

Z braku – jw. – czegokolwiek, z różnych powodów, sprawdzamy np.:

  • Czy kobieta, na którą bohater przypadkowo wpada na ulicy w 5. minucie filmu, to ta sama, która pojawia się w 63. minucie?
  • Czy to, co widać, to korowaj – bo o tym śpiewają – i czy to to samo co kołacz?
  • Do jakiej formacji należy mundur na załączonym obrazku? Czy jest kompletny i typowy?
  • Jak się nazywa „takie pływające coś” do karmienia rybek w akwarium?
  • Jak się startuje motocykle żużlowe, czyli – co oni robią?
  • Ile razy czyni się okrężny ruch ogarniania świec w Szabat?
  • Czy obcas buta widoczny w scenie morderstwa należy do buta widocznego w całości po jakimś czasie?
  • Gdzie to jest? Czy tak wygląda Taj Mahal z drugiej, mniej znanej strony?

Audiodeskrypcja nie tylko dla początkujących

Po dłuższej przerwie wracamy do pomysłu zdefiniowania kilku przykazań dla audiodeskryptorów.

Zapraszamy do letniej szkoły pisania audiodeskrypcji na łamach naszej rubryki „Z dziennika praktyka”.  Letnia szkoła oczywiście przerodzi się w jesienną, zimową, wiosenną… Czyli – cztery poru roku audiodeskrypcji. Tematów nie brakuje.

DEKALOG AUDIODESKRYPTORA
DEKALOG AUDIODESKRYPTORA

Dekalog Audiodeskryptora

Audiodeskrypcja filmu to przekład treści wizualnych na słowa umożliwiający osobom niewidomym i słabowidzącym śledzenie fabuły, zrozumienie przekazu i przeżycie tych samych emocji, których doświadczają widzący. Dociera do odbiorców w postaci dźwięku wkomponowanego w filmową ścieżkę dźwiękową.

Dekalog - tablica I
Dekalog – tablica I

 

Zanim zaczniesz pisać – uważnie obejrzyj i przeanalizuj film. Nie przeocz faktu, że pistolet, który na końcu wypala, na początku wisi na ścianie. Upewnij się też, czy to na pewno pistolet, a nie rewolwer.

cdn.

Nowy sezon

W naszej sezonowej (czyli ramówkowej) pracy sezon ogórkowy przypada dogodnie – w okolicy świąt.  Zbieramy siły, obwieszczamy: święta, święta i po świętach… i podsumowujemy sytuację u progu sezonu.

Dobra wiadomość: napisów i audiodeskrypcji jest coraz więcej. Zła: z punktu widzenia odbiorców – wciąż za mało. W komisji sejmowej trwają prace nad nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji. Polecamy informacje zebrane na stronie Fundacji Widzialni.  Dobre i nie tylko.

Dobra wiadomość: producenci filmów, chcący skorzystać z dofinansowania PISF-u, zgodnie z założeniami tegorocznego programu, interesują się napisami i audiodeskrypcją. Na razie na etapie projektów. Czekamy na realizację.

A tymczasem – zapraszamy do oglądania filmów dla dzieci z audiodeskrypcją w kanałach MiniMini+ i TeleToon+ oraz – jak zawsze – na niepodlegające ramówkom codzienne napisy do „Interwencji”.

 

Płock – Warszawa – jesień z napisami i audiodeskrypcją!

Start dostępnej jesieni w Płocku. Od 23 do 30 września stolicą dostępności będzie Płock. Stowarzyszenie „De Facto” zaprasza na VII Festiwal Kultury i Sztuki dla Osób Niewidomych. Program bogaty i atrakcyjny.

My szczególnie polecamy 🙂

  • wtorek, 26 września, g. 9.30  – „Wołyń” Wojciecha Smarzowskiego;
  • piątek, 29 września, g. 20.00 – „Milczenie” Martina Scorsese.

W Warszawie dostępna jesień zaczyna się 29 września, kiedy startuje Warszawski Festiwal Kultury bez Barier! Do 15 października Fundacja Kultury bez Barier zaprasza na spektakle z audiodeskrypcją i napisami dla niesłyszących!

 

 

 

But, jaki jest, nie każdy widzi

W jednej z kluczowych scen „Komet” Leszka Dawida bohaterowie znajdują męski półbut na plaży – w miejscu, gdzie był ostatnio widziany zaginiony Krystian. Zastanawiają się, czy to but zaginionego. Jego dziewczyna twierdzi, że nie wie. Widzowie w tym momencie gorączkowo szukają w pamięci, w jakich butach ostatnio spacerował Krystian… i zapewne większość nie znajduje odpowiedzi, bo w tej scenie oko kamery zaledwie przez chwilę objęło sylwetkę bohatera. Tylko wybitnie spostrzegawczy mogli zauważyć, że Krystian przechadzał się w półbutach, a nie – jak wcześniej – w adidasach. Jednak pewności, że znaleziony półbut należy do Krystiana, nie daje nawet porównanie zatrzymanych kadrów.

Półbuty
Półbuty

Audiodeskryptor oczywiście powinien szanować intencje twórców, którzy najwyraźniej nie chcieli postawić kropki nad „i”. Ponieważ w obu scenach można dostrzec jakieś półbuty, naturalne wydaje się poinformowanie, że bohater przed zaginięciem spaceruje w półbutach, a następnie – że znaleziony but jest męskim półbutem. Czy jednak nie powiemy w ten sposób za dużo, czy odbiorca nie wyciągnie zbyt daleko idących wniosków…? Takie samo nazwanie ma o wiele większą wagę niż mglista sugestia podobieństwa zawarta w obrazie, bo przecież w audiodeskrypcji nazwanie służy także identyfikacji. W dodatku mówiąc o butach w scenie spaceru, wybierając je spośród wielu potencjalnych przedmiotów opisu, skupiamy na nich uwagę odbiorców. Może w takim razie pominąć tę informację? Niestety… wtedy to już na pewno wyprowadzimy odbiorców na manowce. Pomyślą, że Krystian był – jak wcześniej – w adidasach, więc półbut nie należy do niego… Może więc pominąć także informację o adidasach? Jednak wtedy odbiorcy mieliby uzasadnione pretensje, że nie zaspokajamy ich ciekawości w scenie znalezienia buta.

 I co tu robić…? Po dłuuugich bitwach z myślami i naradach uznałyśmy, że – z trojga złego – najlepiej powiedzieć o półbutach w scenie spaceru. 

Dekalog audiodeskryptora – wstęp

ZAŁOŻENIA 

(oczywiste, choć dotychczas niedoceniane w zasadach tworzenia audiodeskrypcji):

Audiodeskrypcja jest do SŁUCHANIA. Fabuła filmu – do OPOWIADANIA. Ścieżka dźwiękowa filmu i wpleciony w nią odczytany tekst audiodeskrypcji to wyłącznie DŹWIĘK. Pisząc tekst, należy mieć świadomość specyfiki odbioru dźwiękowej formy narracyjnej.

DEFINICJA: Tekst audiodeskrypcji filmu to przekład języka filmu na tekst, zawierający elementy narracji i opisu.

1. Zarejestrowany tekst audiodeskrypcji powinien mieć wszystkie cechy dobrego tekstu i wszystkie cechy dobrego nagrania.

2. Wybierając informacje, które znajdą się w tekście audiodeskrypcji, kierujemy się ich znaczeniem dla rozwoju narracji. Dokonując selekcji informacji pamiętamy, że audiodeskrypcja dociera do odbiorcy z prędkością dźwięku, zaś widzący odbierają film i chłoną informacje z prędkością światła.

 

Ciąg dalszy nastąpi…

„Wołyń” z audiodeskrypcją!

Uwaga! Jedyny dowód – drobnym drukiem – że audiodeskrypcja na płycie jest. Na stronach, także na stronie dystrybutora, informacji BRAK. Tekst: Napisy-Audiodeskrypcja.

Wołyń z audiodeskrypcją
Wołyń z audiodeskrypcją

 

 

 

okładka - adiodeskrypcja

Do góry